Akcja Czytaj PL zbliża się wielkimi krokami. Co tydzień odkrywamy przed Wami recenzje kolejnych książek, które znajdą się w tegorocznej akcji. Tym razem przedstawiamy recenzję książki „Potęga irracjonalności” Dana Ariely’ego, wydaną w Polsce przez wydawnictwo Smak Słowa, która pierwotnie ukazała się na portalu opetaniczytaniem.pl.
Jedna z opowieści mojego ojca pochodzi z okresu jego pracy w browarze. Pewien pracownik przechwalał się jaki to z niego znawca piw, z których za najlepsze uważał czeskie (wówczas czechosłowackie). Koledzy postanowili zrobić mu dowcip. Do butelki po złocistym trunku naszych południowych sąsiadów nalali nasze najpospolitsze piwo (ojciec nie pamięta marki), zakapslowali i wręczyli „znawcy”. Ten po skosztowaniu miał stwierdzić, że to jest porządne piwo, a nie takie kiepskie jak polskie. Jakież było jego zdziwienie, gdy wyjawili mu prawdę. Czy nie wyczuł różnicy i okazał się kiepskim piwoszem, czy też zadziałał jakiś inny mechanizm? Odpowiedź na tę zagadkę (i nie tylko tę) można znaleźć na kartach Potęgi irracjonalności, autorstwa profesora psychologii i ekonomii behawioralnej na Uniwersytecie Duke w Durham w Północnej Karolinie, Dana Ariely’ego.
Ekonomia behawioralna wzbogaca analizę ekonomiczną o wiedzę z zakresu psychologii i socjologii. Dotychczasowy dorobek neoklasycznej ekonomii uważa za niekompletny – szczególnej krytyce poddaje dogmat o racjonalności uczestników rynku (homo oeconomicus). Wśród badaczy zajmujących się tą dyscypliną wymienić należy przede wszystkim: Richarda Thalera, Vernona Smitha i Daniela Kahnemana (wszyscy laureaci Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii). Ich wybrane publikacje są dostępne w języku polskim.
Ludzie często uważają się za rozsądnych i podejmujących racjonalne decyzje (i to w sposób powtarzalny), ewentualnie szybko uczących się na własnych błędach. Po prostu trzeźwo myślących. Dan Ariely twierdzi coś zupełnie przeciwnego: homo sapiens jest przewidywalnie irracjonalny. Swój pogląd oparł na licznych eksperymentach, przeprowadzonych wspólnie z kolegami po fachu (w większości) oraz na dorobku innych badaczy. W kolejnych rozdziałach ukazał sytuacje, w których ludzie, pod wpływem rozmaitych czynników (m.in. emocji, względności, norm społecznych, podniecenia seksualnego) nie zachowują się zgodnie z racjonalnymi oczekiwaniami. Nie ograniczył się tylko do zdiagnozowania problemu. Pokazał, co należy zrobić, aby zastosować wiedzę w praktyce i spróbować pozbyć się lub chociaż zminimalizować codzienne kłopoty.
Świadomość naszych ograniczeń nie jest jednak tożsama z całkowitym uodpornieniem. Sam autor przekonał się niejednokrotnie na własnej skórze (i stanie konta) o tym, jak bardzo odbiega od modelowego człowieka ekonomii neoklasycznej. Cenne okazało się też to, że nie ograniczył się tylko do wniosków w skali mikro, ale przekazał również wiele wskazówek dla polityków i przedsiębiorców. W obecnym, poprawionym i uzupełnionym, wydaniu Ariely podzielił się także swoimi refleksjami, w kontekście odkryć ekonomii behawioralnej i psychologii, na temat kryzysu na rynku kredytów hipotecznych, który rozpoczął się w 2008 roku. Uzupełnił treść pierwszego wydania także o dodatkowe przemyślenia i doświadczenia, własne oraz innych osób.
„Ariely ma wielki talent do opowiadania historii” – ten cytat z „Financial Times” został zamieszczony z tyłu książki. Mogę się pod nim podpisać. Autor naprawdę sprawnie posługuje się słowem w służbie popularyzacji zdobyczy nauki. Oczywiście czytałem polski przekład, więc lekkie pióro to również, a może przede wszystkim, zasługa tłumaczy: Tatiany Grzegorzewskiej, Piotra Grzegorzewskiego oraz Agnieszki Nowak-Młynikowskiej.
Potęgę irracjonalności można polecić każdemu, gdyż ukazuje sytuacje dotyczące wszystkich ludzi, a zawarte w niej wskazówki i porady możemy starać się zastosować na co dzień. Dlatego też do pracy Ariely’ego będę wracać, usiłując zweryfikować jego ustalenia oraz zmierzyć się z własną niedoskonałością. Chyba, że ona zwycięży i moje postanowienie okaże się słomianym zapałem. Przypuszczam, że to właśnie na tego typu pracach opierają się autorzy wszelkiej maści poradników z obszaru psychologii konsumenta. Skoro na rynku jest dostępna publikacja autora, który sam przeprowadził wiele eksperymentów, to po co sięgać po wtórne lektury? Na zakończenie warto odnotować, że w marcu ukazała się inna książka Dana Ariely’ego – o oszukiwaniu – a w zapowiedziach można znaleźć kolejną – o oszczędzaniu.
Autor – Przemysław Madaliński
Recenzja pojawiła się na portalu opetaniczytaniem.pl, dziękujemy za możliwość umieszczenia go na naszej stronie.