Książki, które inspirowały Marcina Dańca

w dziale Archiwum/Sławni czytają by

Marcin Daniec, jeden z najpopularniejszych polskich komików i stand-uperów, opowiada o książkach, które towarzyszyły mu w życiu.

Książka, która zmieniła Pańskie życie?

Do dzisiaj nie wiem, dlaczego denerwowało mnie, kiedy niektórzy koledzy mówili na mnie „Kozera”. 

Największy wpływ na moje postępowanie w młodych latach miała „W pustyni i w puszczy”. Chciałem być tak odważnym, odpowiedzialnym i opiekuńczym chłopcem jak Staś. Byłem też dumny, że samodzielnie przeczytałem taką „cegłę”, bo tak nazywaliśmy grube książki.

Książka, którą właśnie Pan czyta?

Dostałem od kolegi Piotra Drążkiewicza, jednego z darczyńców, piękny album „Biały marsz”, wydanie II. Śledzę z uwagą informacje w nim zawarte, by po raz kolejny przekonać się, że nie chodziło tylko o… odwołanie juwenaliów.
Druga pozycja to „W szybie pociągu”. To bardzo osobiste i urocze wspomnienia Lidii Chrzanowskiej-Cudzich, które wręczyła mi po moim recitalu w Nowym Targu. W dedykacji napisała: „Na pamiątkę Kochanemu Marcinkowi, najstarsza wielbicielka Jego Talentu”…

Ulubiona książka z dzieciństwa?

Najpierw były wielokrotnie czytane przygody „Tytusa, Romka i A’Tomka”. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to komiksy! Na najwyższym stopniu podium są jednak „Chłopcy z Placu Broni”. Oczywiste, że moim idolem był Nemeczek. W rodzinnym Wielopolu mieliśmy taką bandę: Andrzej, Janek, Janusz, a w wakacje do bandy dołączali Marek i Jarek i młodszy brat Janka, Andrzej. Pozdrawiam Was, chłopaki… 

Książka, do której często Pan wraca?

Często wracam do wspomnień Kazimierza Tymińskiego „Uspokoić sen”. Pochwalę się, że odkryłem tę pozycję znacznie wcześniej niż autorzy filmu fabularnego „Kornblumenblau”, który powstał na podstawie wspomnień autora z pobytu w obozie… niemieckim!

Pański ulubiony bohater literacki?

W najmłodszych latach, po Nemeczku i Stasiu Tarkowskim, moimi idolami byli Janek Kos, ten od Marusi, i Winnetou. W czasach licealnych przegrali z… Kmicicem, ale po nawróceniu! 


Artykuł ilustruje zdjęcie Marcina Dańca wykonane przez Jarosława Kruka.
źródło: Wikipedia.org