Wiele osób kojarzy Małgorzatę Saramonowicz ze względu na jej działalność na polu kinematografii. To jak najbardziej słuszny trop – autorka współtworzyła m.in. scenariusze do filmu “Lejdis” oraz serialu “Tango z aniołem”. Związki ze światem filmu to jednak tylko jedna część jej działalności artystycznej, pisarka ma bowiem też drugą stronę, dużo mroczniejszą i bardziej niepokojącą. Saramonowicz jest autorką powieści, które bez wyjątku zawierają – w mniejszym lub większym stopniu – elementy grozy i traktują o ciemnych zakamarkach ludzkiej duszy. Warto przypomnieć twórczość pisarki, zwłaszcza że już 1 lutego ukaże się jej najnowsza powieść – drugi tom cyklu “Xięgi Nefasa” zatytułowany “W zaświatach”.
Pierwsza część pt. “Trygław – władca losu” ukazała się w zeszłym roku nakładem wydawnictwa Znak. Tytułowy Nefas to Gall Anonim, który w “Xięgach” odkłamuje historię zafałszowaną w kronice. Autorka wzięła na warsztat wydarzenia ze średniowiecznych dziejów Polski i doprawiła je solidną porcją motywów fantastycznych, w większości inspirowanych słowiańską mitologią. Wszystko zaczyna się od mrocznego rytuału, w wyniku którego Trygław zmienia losy trójki dzieci. Teraz Nefas zmuszony jest się nimi opiekować, gdyż wedle słów bóstwa: „Zginą wszyscy, gdy zginie jedno”. A jednym z nich jest dziedzic księcia Bolesława.
W swojej serii Saramonowicz przedstawia brutalny obraz XII stulecia. To czasy, gdy wciąż jeszcze trwała walka między chrześcijaństwem a starymi wierzeniami; równocześnie toczyła się też inna wojna – między Bolesławem a Zbigniewem o panowanie nad całym państwem polskim. Saramonowicz stworzyła cykl pełen akcji, intryg, soczystych opisów brutalnych zwyczajów naszych przodków, a także unikalnej słowiańskiej grozy. “Xięgi Nefasa” to fabuła zupełnie inna od pozostałych książek Saramonowicz; przygotowując się do napisania tego cyklu, autorka wyraźnie zmieniła styl. Nie znaczy to jednak, że jest to gorsza literatura – po prostu pisarka przyzwyczaiła czytelników do czegoś innego.
Jej najsłynniejszą powieścią i pewnym wyznacznikiem jest “Siostra”. To pozycja, która oddziałuje na czytelnika z niezwykłą siłą. Pisząc ją, autorka chciała pokazać, czym jest fobia i jak manifestuje się irracjonalny strach. Udało jej się to znakomicie, czytelnik po odłożeniu książki wciąż odczuwa niepokój i rozgląda się nerwowo po pokoju, wypatrując, czy gdzieś przypadkiem nie czai się karaluch. Bo właśnie wokół karaluchów koncentruje się cała groza “Siostry” – to one symbolizują lęki i traumy głównej bohaterki pogrążonej w śpiączce. To z nimi protagonistka rozmawia w swojej podświadomości, to na nie raz po raz natrafia mąż, starając się odkryć tajemnicę przeszłości żony. Książka robi olbrzymie wrażenie i podejmuje szereg kwestii aktualnych w momencie powstawania powieści, a które dziś również nie straciły na aktualności: aborcja, patologie rodzinne, sposób traktowania osób cierpiących na zaburzenia psychiczne.
Druga powieść Saramonowicz nosi tytuł “Lustra” – zwierciadła pełnią w niej rolę świadków wszystkich wydarzeń, a zarazem narratorów. Z ich perspektywy przedstawiane są kolejne sceny, czytelnik dostaje tylko to, co lustro „zobaczy” i „usłyszy”. Wybór luster do roli narratorów jest też znaczący z innego powodu – to one najlepiej ukazują człowiekowi upływ czasu i kolejne defekty starzejącego się ciała. Są obiektywnym oskarżycielem, nie pokazującym nic więcej poza prawdą. I te właśnie tematy są poruszane w książce: strach przed chorobą i śmiercią, borykanie się ze starością, eutanazja, kult piękna, a także dramat zmagania się z własnym ciałem.
Kolejną książką jest “Sanatorium”. Tytułowy ośrodek zdaje się być początkowo tylko ramą powieści, pretekstem do tego, by bohater mógł pogrążyć się w wspomnieniach z dzieciństwa. Z czasem jednak okazuje się, że placówka stanie się dla niego miejscem prawdziwej terapii i rozliczenia z przeszłością. W “Sanatorium” autorka tworzy urzekającą, niesamowitą przestrzeń wiejską. To sceneria mrocznej baśni, pomieszanej z realistycznymi opisami polskiej wsi okresu powojennego. Wyraźnie widać na jej tle traumy z czasów wojny, konstytuowanie się nowej władzy, a także konflikty społeczne, które do dziś nie zostały zażegnane.
Twórczość Małgorzaty Saramonowicz jest różnorodna i bogata. Autorka podejmuje w niej wiele tematów, nieustannie zmienia gatunki – przechodzi od horroru psychologicznego przez thriller aż po powieść fantasy. Jej proza intryguje, stawia pytania i zmusza do zastanowienia się nad wieloma kwestiami, które wciąż są ważne.
Andrzej Goryl