Ryszard Kapuściński, Hanna Krall, Mariusz Szczygieł, Krystyna Kurczab-Redlich, Jacek Hugo-Bader, Wojciech Jagielski… znakomitych polskich reportażystów można wymieniać bez końca, a i tak może się zdarzyć, że kogoś pominiemy. Bez wrażliwości, zmysłu obserwacji, odwagi, spostrzegawczości i przede wszystkim tekstów wspomnianych autorów nie można byłoby mówić o polskiej szkole reportażu, a młodzi twórcy nie mieliby się na kim wzorować.
Warto sobie zadać pytanie, kto ze spadkobierców i kontynuatorów mistrzów gatunku osiągnie podobny poziom. Polska szkoła reportażu jest bardzo mocna, więc zastanówmy się, kogo niebawem będziemy stawiać w jednym rzędzie z Pawłem Smoleńskim, Markiem Millerem czy Janem Józefem Szczepańskim.
Antologia reportażu – co po 2000?
Wojciech Jagielski, Piotr Lipiński, Jacek Hugo-Bader – część autorów przedstawionych przez Mariusza Szczygła w Antologii 100/XX nadal znajduje się w doskonałej formie reporterskiej i wydaje swoje książki. Warto jednak zwrócić uwagę na nową falę polskiego reportażu − na ludzi, którzy mogliby znaleźć się w kolejnym tomie antologii, tym razem poświęconym reportażom z nowego stulecia.
Filip Springer (rocznik ‘81)
Bez wątpienia jednym z najciekawszych i najgłośniejszych nazwisk współczesnego polskiego reportażu jest Springer. Filip Springer. Czarne, Karakter, Agora – już lista wydawnictw, które publikowały jego teksty, świadczy o tym, że po jego książki można sięgać w ciemno. Za debiut – reportaż Miedzianka. Historia znikania – nominowany był do nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, Nagrody Literackiej Nike oraz Nagrody Literackiej Gdynia. Springer pisze głównie o zapomnianej Polsce (Miedzianka), polskiej architekturze (Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL) i kiczu (epizod w Hawaikum) oraz o polskich absurdach i tragediach (13 pięter).
Do tej pory najgłośniejszym projektem Springera było Miasto Archipelag. Reportażysta wyruszył w Polskę trasą byłych miast wojewódzkich. Odwiedził te, które w 1999 roku utraciły status stolicy regionu. Liczba województw została wtedy zmniejszona z 49 do 16 − cześć z miast wyszła na tym dobrze, dla części oznaczało to obniżenie ich znaczenia i prestiżu. Autor w krótkich tekstach, będących połączeniem reportażu, opowiadania i eseju, przedstawia historię takich miast jak Koszalin, Nowy Sącz, Piotrków Trybunalski, Łomża czy Konin. Springer jest nie tylko pisarzem, ale również aktywistą środowiska reporterskiego. Z jego inicjatywy narodziła się Miedzianka Fest − miejscowości już co prawda nie ma, ale jest festiwal. Na tegorocznej edycji pojawili się między innymi Olga Tokarczuk, Mariusz Szczygieł, Stanisław Łubieński, Karolina Sulej i Jarosław Mikołajewski.
Marcin Kącki (rocznik ‘76)
Marcin Kącki to nie tylko bardzo dobry reportażysta, ale również ważna postać w kontekście dyskusji społecznych. Jego teksty i śledztwa dziennikarskie doprowadziły do wielu ważnych odkryć, dotyczyły między innymi sprawy molestowania w Poznańskim Chórze Chłopięcym czy seksafery w Samoobronie. Za swoje reportaże był wielokrotnie nagradzany i nominowany do prestiżowych nagród literackich i dziennikarskich. Od wielu lat związany jest z „Gazetą Wyborczą” (Agorą) i wydawnictwem Czarne.
Jego reportaż Białystok. Biała siła, czarna pamięć wzbudził ogromne poruszenie − książka stała się pretekstem do dyskusji o rodzącym się w Polsce nacjonalizmie, szczególnie silnym na Białostocczyźnie. Kącki był za nią nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Na podstawie książki powstała nawet sztuka teatralna, którą wystawiono w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Znaczące może być to, że dziewięć miesięcy po jej premierze nowy, znany z prawicowych poglądów dyrektor instytucji Piotr Półtorak ściągnął sztukę z afisza.
Witold Szabłowski (rocznik ‘80)
Witold Szabłowski to niezwykle wszechstronny reportażysta. Jest związany z „Gazetą Wyborczą”, „Dużym Formatem” i od niedawna z telewizją TVN („Dzień dobry TVN”). Jedną z jego najgłośniejszych książek jest reportaż Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia, w której przedstawił rzeź wołyńską z zupełnie innej perspektywy – Ukraińców, którzy ryzykowali życie, ratując ukrywających się przed śmiercią Polaków. Szabłowski wielokrotnie odwiedzał Wołyń, odbył setki rozmów z ludźmi, którzy pamiętają to, co się wtedy wydarzyło. Za książkę otrzymał nagrodę „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Szabłowski mieszkał, studiował i pracował jako reportażysta w Turcji. W tym czasie udało mu się dobrze poznać kulturę, język i mieszkańców tego kraju. Efektem jego pobytu w kraju Atatürka był wydany w 2011 roku reportaż Zabójca z miasta moreli. Reportaże z Turcji, który przyniósł mu między innymi nominację do Literackiej Nagrody Nike. W 2018 roku nakładem wydawnictwa W.A.B. ukazała się reedycja książki wzbogacona o mini-słowniczek pojęć związanych z Turcją. Udało mu się dotrzeć między innymi do rodziny Alego Agcy − to właśnie niedoszłemu zabójcy Jana Pawła II poświęcony jest tytułowy reportaż zbioru.
Coraz głośniej o reportażach Szabłowskiego robi się za granicą − recenzje jego książki Tańczące niedźwiedzie (w Anglii wydanej w prestiżowym wydawnictwie Penguin Random House) pojawiły się między innymi w „New York Timesie”.
Olga Drenda (’84)
Kolejną dobrze rokującą reportażystką jest Olga Drenda, autorka doskonale przyjętej Duchologii polskiej – reportażu o przełomie lat 80. i 90., opowieści o nostalgii, absurdach, kulturze, obyczajach i rytuałach czasów transformacji. Jej teksty opowiadają o kiczu, zachłyśnięciu Zachodem, próbach odnalezienia się w nowej, kapitalistycznej rzeczywistości. Duchologia to nie tylko tekst, ale również zdjęcia, przedruki i pamiątki po minionych czasach. W książce Drenda umieściła wiele sentymentalnych ilustracji, które znakomicie dopełniają jej opowieści o tamtych latach. Na co dzień jej teksty można czytać na Dwutygodniku.
Justyna Kopińska
Kolejną mocną reprezentantką kobiecej drużyny non-fiction jest Justyna Kopińska, autorka podejmująca trudne, bolesne i kontrowersyjne tematy. Od 2011 roku regularnie pisze dla „Gazety Wyborczej”. Książkowo debiutowała w 2015 roku reportażem Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie – opowieścią o brutalnych karach stosowanych przez siostry boromeuszki wobec wychowanków sierocińca w Zabrzu. Dzięki tej książce rozpoczęła się publiczna debata na temat warunków, jakie panują w domach dziecka i placówkach prowadzonych przez siostry zakonne i duchownych. Najgłośniejszą książką Kopińskiej jest jej druga publikacja Polska odwraca oczy, w której reportażystka opisuje potworność zbrodni, absurdy polskiego wymiaru sprawiedliwości, przypadki pedofilii czy sprawę małżeństwa Mariusza Trynkiewicza. W książce wraca też do tematu znęcania się nad dziećmi. Za zbiór Polska odwraca oczy została wyróżniona między innymi Nagrodą im. Teresy Torańskiej, Grand Press i European Press Prize.
Andrzej Muszyński (rocznik ‘84)
Andrzej Muszyński to wyjątkowy przykład – zajmuje się bowiem nie tylko pisaniem reportaży, ale również opowiadań i powieści. Co ciekawe, zarówno w jednym, jak i drugim gatunku bardzo dobrze się czuje oraz zbiera za nie równie pozytywne recenzje. Jego reportaże nie skupiają się wokół jednego tematu czy rejonu geograficznego. W swojej debiutanckiej książce starał się odnaleźć granicę Południa. Opisywał zarówno krajobrazy azjatyckie, jak i Amerykę Łacińską czy Afrykę. W czerwcu 2015 roku ukazał się jego reportaż pt. Cyklon poświęcony Birmie, będący konsekwencją aż dziewięciu podróży do tego odizolowanego od cywilizowanego świata kraju. Natomiast jego opowiadania i powieści opisują głównie polską codzienność. Za Podkrzywdzie, wiejską powieść z pogranicza legendy i ludowej opowieści z domieszkami realizmu magicznego, nominowany był między innymi do Paszportu „Polityki” i Nagrody Literackiej Gdynia.
Ilona Wiśniewska (rocznik ‘81)
Tym razem przedstawiamy prawdziwą specjalistkę od mroźnej Północy! Ilona Wiśniewska pierwszy raz pojechała na Spitsbergen 10 lat temu. Pierwotnie miała być to krótka turystyczna wycieczka. Tak się złożyło, że trwa do dzisiaj. Jej teksty o północnej Norwegii regularnie publikowane są w tygodniku „Polityka”. 5 września ukazuje się trzecia książka reportażystki pt. „Lud. Z grenlandzkiej wyspy”, kolejna poświęcona północnej Europie. W dwóch pierwszych reportażach Wiśniewska pisała o życiu na północy Norwegii i swojej ukochanej wyspie Spitsbergen. W swoich książkach Wiśniewska obala mity i stereotypy łączące Północ z wszechobecnym mrozem, niedźwiedziami polarnymi i scenariuszami brutalnych skandynawskich kryminałów. Tym razem autorka przedstawia historie ludzi zamieszkujących jedno z najzimniejszych miejsc na ziemi – Grenlandię.
Magdalena Kicińska (rocznik ‘87)
Kolejną wartą wymienienia autorką jest laureatka Nagrody Literackiej m.st. Warszawy − Magdalena Kicińska. Młoda reportażystka otrzymała wyróżnienie za książkę Pani Stefa poświęconą Stefanii Wilczyńskiej, wieloletniej współpracownicy Janusza Korczaka. Reportaż przyczynił się do przypomnienia roli, jaką tytułowa bohaterka odegrała w rozwijaniu myśli Korczaka. Zapomniana, będąca w cieniu legendy, dzięki Kicińskiej odzyskała należne jej miejsce. Ponadto teksty Magdaleny Kicińskiej znalazły się w kilku antologiach, m.in. Mur. 12 kawałków o Berlinie.
Kamil Bałuk (’88)
Mimo że ma na swoim koncie dopiero jedną samodzielną książkę, to zdążył już zabłysnąć na reporterskiej mapie Polski. Ukończył Polską Szkołę Reportażu i MISH na Uniwersytecie Warszawskim. Przed książkowym debiutem publikował w „Dużym Formacie”, „Przekroju” i „Wysokich Obcasach”. Jego pierwsza książka „Wszystkie dzieci Louisa” to opowieść o Holendrze, który stał się ojcem przeszło 200 dzieci (możliwe, że potomków jest jeszcze więcej). Wszystko za sprawą „rewolucyjnej” metody zapładniania, którą stosował szef kliniki w Barendrechcie. Bałuk bardzo często ucieka w anegdoty, opowiada historię dawców, klientek Jana K. i rzecz jasna dzieci, które urodziły się dzięki jego metodzie. Historie nawzajem się przeplatają. Bałuk znakomicie skonstruował swoją opowieść, aż trudno uwierzyć, że reportaż Wszystkie dzieci Louisa to jego debiut.
Konrad Oprzędek (rocznik ’84)
Ostatni z wyróżnionych reportażystów młodego pokolenia jest Konrad Oprzędek, którego debiut wspierał i wychwalał Mariusz Szczygieł. Oprzędek publikował w „Dużym Formacie”, „Wysokich Obcasach” i „Tygodniku Powszechnym”. Podobnie jak w przypadku Bałuka, ciężko uwierzyć, że „Polak sprzeda zmysły” to jego pierwszy pełnometrażowy reportaż. Jest to niezwykle odważna opowieść nie tylko o mrocznej stronie ludzkiej duszy, ale przede wszystkim o samotności, tęsknocie i cichym lamencie jej bohaterów. To kronika współczesności powstała z fałszu (prowokacji), na fałszu oparta i ostatecznie ten fałsz demaskująca. Zarzucana autorowi nieścisłość, związana z opieraniem narracji na opowieściach zaczerpniętych z forów internetowych, paradoksalnie nadaje tej książce autentyzmu. „Polak sprzeda zmysły” to wynik reporterskiego eksperymentu Konrada Oprzędka, który postanowił w Internecie anonimowo odpowiadać na różnego rodzaju oferty i ogłoszenia. Następnie wypytał Polaków o ich najskrytsze tajemnice, marzenia, fantazje, nadzieje i problemy. Przez to udało mu się dotrzeć do użytkowników chętnych sprzedać swoje narządy, fanów używanej damskiej bielizny, samotnych singli szukających niezobowiązujących romansów, ludzi na skraju samobójstwa, ofiary kapitalizmu, które za grosze, „co łaska”, pozbędą się cennych dla siebie pamiątek.
Oprzędek przedstawia mroczną i bardzo smutną twarz Internetu. W czasach powszechnego dostępu do sieci i zapewnionej „względnej anonimowości”, wielu zagubionych i nieszczęśliwych ludzi odnalazło swój sposób na uspokojenie drzemiących w głowie demonów. Czy kiedykolwiek uda mu się powtórzyć taki eksperyment? Czas pokaże.
Polska Szkoła Reportażu ma się bardzo dobrze, regularnie młodzi i debiutujący autorzy nominowani są do najważniejszych nagród literackich. Oczywiście wiele mogą zawdzięczać takim ludziom jak Mariusz Szczygieł czy stawiającym na nich wydawnictwom (przede wszystkim Czarne i Dowody na Istnienie). Jednak bez trafnych spostrzeżeń, odwagi, kreatywności i zaangażowania nie udałoby im się zajść tak daleko. Dlatego warto ich wspierać, uczestniczyć w spotkaniach autorskich, sięgać po ich książki.
Polecamy także inny artykuł autora – Polska w reportażu:
O autorze
Miłośnik literatury pięknej uzależniony od koncertów i festiwali.
Chciałby robić tysiąc rzeczy na raz, jednak na drodze do spełnienia stoi jego największy wróg – czas.
Rocznik 94. Redaktor Xięgarni.pl, All in University, kiedyś związany z Valkirią Network. Student Zarządzania Kulturą i Mediami UJ.
Najbardziej lubi poznawać, rozmawiać i przebywać z ludźmi, którzy go inspirują.