24 listopada media na całym świecie po raz kolejny donosić będą o wielkim zakupowym szaleństwie. Dlaczego? Globalną wioskę – Ziemię – zdominuje Black Friday. Jak to często bywa z nietypowymi okazjami, takimi jak Halloween czy walentynki, wszystko zawdzięczamy Amerykanom. Piątek po Święcie Dziękczynienia, czyli ostatni piątek listopada, na dobre zaczyna przedświąteczne zakupowe szaleństwo.
Wtedy w sklepach w całych Stanach Zjednoczonych można liczyć na kosmiczne przeceny i promocje. Z roku na rok Black Friday zyskuje coraz większą popularność na świecie. W USA niektóre sklepy wyprzedają swój asortyment nawet z 90% obniżką. O ile w naszym kraju przeceny nie są aż tak oszałamiające i samo „święto” nie jest jeszcze bardzo popularne, to warto zwrócić uwagę na niektóre z nich. Może wśród interesujących rzeczy znajdą się prezenty na nadchodzące mikołajki i Boże Narodzenie.
Z okazji czarnego piątku postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się mrocznym książkom, ponieważ na jesienne, długie i ponure wieczory nie ma chyba lepszej lektury niż trzymające w napięciu thrillery, kryminały i przerażające wizje przyszłości.
„Bestia. Studium zła” Magda Omilianowicz
Magda Omilianowicz była pierwszą dziennikarką, która rozmawiała z Leszkiem Pękalskim, seryjnym mordercą, który przyznał się do popełnienia kilkudziesięciu zabójstw. „Bestia” to fabularyzowany reportaż przedstawiający niektóre z popełnionych przez niego zbrodni, efekt kilkunastu lat wertowania dokumentów, rozmów i spisywania relacji z odkrywania kolejnych elementów jednej z najtragiczniejszych serii zabójstw w historii Polski. Wśród rozmówców Omilianowicz znaleźli się śledczy, detektywi, sędziowie, prokuratorzy, pracownicy więzienia, a nawet sam Leszek Pękalski i jego najbliższa rodzina. „Bestię” czyta się doskonale dzięki bardzo interesującej konstrukcji fabularnej.
Książka ukazała się w serii „Na f/aktach” wydawnictwa Od deski do deski, autorskiego pomysłu Tomasza Sekielskiego, który zaprasza uznanych pisarzy i reporterów do opisania jednej z prawdziwych zbrodni, które zostały popełnione w naszym kraju.
„Czarna” Wojciech Kuczok
Kolejną godną uwagi książką spod szyldu „Na f/aktach” jest „Czarna”. Po kilku niezbyt mocnych książkach Kuczok powrócił z kapitalną powieścią o tragicznych wydarzeniach, które rozegrały się w 2002 roku w jednej z małych podlaskich miejscowości. Pisarz na warsztat wziął historię Jeremiego, który znudzony monotonnym życiem rodzinnym decyduje się na skok w bok. Sprawa wydaje się banalna, mężczyzna zaczyna regularnie znikać z domu, zmienia swoje zachowanie. Problem zaczyna się, gdy jego kochanka Maria zaczyna oczekiwać od niego czegoś więcej niż romansu. Na dodatek w okolicy zaczynają chodzić plotki o ich relacji. Historia podążyła jednak w kierunku, którego nikt się nie spodziewał.
Kuczok po raz kolejny serwuje powieść gotową do sfilmowania. Jego kinowe fascynacje widoczne są w kadrowym konstruowaniu fabuły. Narracja jest bardzo poszarpana, jak poszczególne sekwencje filmowe. „Czarna”, choć nie tak krwawa i przerażająca jak „Bestia”, również trzyma w napięciu, ponieważ do samego końca nie wiadomo, jak potoczą się losy bohaterów (oczywiście jeśli nie zna się sprawy kryminalnej, na której oparto opowieść). Aż ciężko uwierzyć, że taka historia wydarzyła się naprawdę.
„Historia pszczół” Maja Lunde
Książka Mai Lunde to połączenie powieści obyczajowej z thrillerem oraz domieszką historii alternatywnej. Pisarka podzieliła swoją powieść na trzy części, przedstawiając przeszłość (połowa XIX wieku w Wielkiej Brytanii), czasy współczesne (2007 rok w Stanach Zjednoczonych) oraz przyszłość (2098 rok w Chinach). Punktem łączącym bohaterów z różnych epok są pszczoły – pierwsi je badają, drudzy żyją z ich hodowli, a trzeci marzą o tym, by owady znów pojawiły się na Ziemi. W czym rzecz? Jak powiedział Karol Darwin, kiedy pszczoły znikną z naszej planety, człowiekowi zostaną cztery lata życia. Na tym właśnie stwierdzeniu oparta jest „Historia pszczół”, opowieść o niezwykłej roli, jaką pszczoły odgrywają w naszej rzeczywistości. Z roku na rok ich ubywa, coraz więcej środków chemicznych stosowanych przez ludzi przyczynia się do ich wymierania, a ich znikanie wiąże się z pogarszającym stanem powietrza. Niestety bez pszczół nie będzie dochodziło do zapylania drzew i kwiatów, przez co zwierzęta nie będą miały co jeść, co z kolei w prostej linii doprowadzi do śmierci człowieka. „Historia pszczół” to bardzo dobrze skonstruowana powieść, która niejednej osobie zmrozi krew w żyłach.
„Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie” Adam Węgłowski
Moda na zombie nie przemija – żywe trupy są bohaterami gier komputerowych, seriali, filmów, książek i tekstów piosenek od lat. W Stanach Zjednoczonych istnieją nawet specjalne grupy ludzi, którzy uczą się jak walczyć z ewentualną epidemią zombie. Strach przed zombie nie jest wymysłem współczesności, są dowody na to, że ludzie wierzyli w ich istnienie już parę tysięcy lat temu. Adam Węgłowski przemierzył cały świat, by opisać ten fenomen zarówno ze strony kulturowej, jak i biologicznej. Od Haiti, przez Afrykę i Bliski Wschód dotarł z powrotem do Polski, gdzie doszukiwał się pierwszych na terenie naszego kraju wzmianek o zombie. Książka idealna dla wszystkich fanów serii „The Walking Dead” i „Left 4 dead”.
„Zabić. Mordy polityczne w PRL” Patryk Pleskot
W czasach PRL nie było powszechnie wiadomo o zbrodniach popełnianych przez władzę. Dobrze rozwinięte aparaty bezpieki, szeroko zakrojone akcje propagandowe, tuszowanie spraw w sądzie i mediach skutecznie dezinformowały społeczeństwo. A ci, którzy odważyli się mówić prawdę, niejednokrotnie bardzo źle kończyli. Jak wiadomo z historii, władza ludowa nie szczędziła nikogo, nieważne czy było się robotnikiem, księdzem czy licealistą. Czy za morderstwami stała specjalna jednostka? Czy istnieli ludzi odpowiedzialni za doprowadzanie spraw „do końca”? Autorzy książki, starając się odpowiedzieć na te pytania, odkrywają ciemne strony polskiej historii. Książka może być nie tylko mrożącym krew w żyłach świadectwem minionych czasów, ale również przestrogą przed totalitarnymi zapędami władzy. „Zabić. Mordy polityczne w PRL” to nie jest łatwa lektura. Wszyscy przedstawieni „wrogowie ludu” nie żyją, a ich oprawcy nigdy nie zostali osądzeni.
„Mgła” Kaja Malanowska
Końcówka listopada to czas bardzo mglisty. Dlatego nie można tutaj pominąć powieści Kai Malanowskiej „Mgła”. Tytuł jednak nie odnosi się wprost do warunków pogodowych, a do sytuacji, w jakiej znaleźli się błądzący policjanci, którzy nie mogą trafić na żaden trop mordercy Zofii Wagner. Kobieta została zatłuczona młotkiem w swoim mieszkaniu. Przed śmiercią uczęszczała na terapie grupowe, gdzie poznała chłopaka, z którym zaczęła się spotykać. To on miał ją odwiedzić feralnego dnia, kiedy straciła życie. Niestety ktoś go uprzedził, przez co chłopak nie zdążył nawet pożegnać się z dziewczyną. Tajemniczą sprawę przejmuje duet: Ada Rochniewicz i komisarz Sawicki, trzeźwo myślący policjanci, którzy stronią od okazywania jakichkolwiek emocji. Malanowska prowadzi czytelników przez „Mgłę”, ukazując kruchość ludzkiej psychiki, niebezpieczeństwo przynależności do organizacji, które stawiają wspólnotę ponad jednostkę oraz problem znalezienia własnej tożsamości. Warto dodać, że jest to pierwsza powieść autorki utrzymana w stylu kryminału z domieszką thrillera.
„Black Ice” Becca Fitzpatrick
Tym razem czas na propozycję dla nieco młodszych czytelników – „Black Ice” to kolejna powieść nawiązująca do tytułu artykułu. To książka Becci Fitzpatrick, pisarki znanej z serii „Szeptem”. Tym razem zaserwowała bardzo niepokojącą i trzymającą w napięciu historię. Britt postanawia wyruszyć w góry, niestety trafia na straszną śnieżycę i gubi się podczas wędrówki. Zanim dziewczyna traci orientację w terenie, trafia jeszcze na byłego chłopaka, o którym od dawna nie może zapomnieć. Chodząc na oślep, dociera do opuszczonej chatki, w której jednak kryje się dwóch mężczyzn. Po chwili rozmowy okazuje się, że są zbiegami i mogą stanowić dla dziewczyny zagrożenie. Britt staje się ich zakładniczką, szybko jednak dochodzą do porozumienia – dziewczyna zgadza się im pomóc, wyprowadzi ich na szlak w zamian za to, że nie zrobią jej żadnej krzywdy. Jednak nie to jest najważniejszym punktem historii. W okolicy chatki grasuje groźny morderca, którego następnym celem może być właśnie Britt.
Mini book „Shining Rock” Blake Crouch
Dla leniwych polecamy minibooka – krótkie opowiadanie, idealne na raz. Roger i Sue po raz pierwszy ruszają sami w Apallahy, by skryć się przed prażącym słońcem, które w sierpniu zalewa Środkowy Zachód Stanów Zjednoczonych. Od dziesięciu lat jeździli tam regularnie z Jennifer i Michelle, jednak bliźniaczki zaczęły uczęszczać do szkoły i nie mają czasu na wyprawę. Rutynowy wyjazd w to samo miejsce tym razem okaże się zupełnie inny. „Jedni poświęcą życie, żeby odkryć prawdę, drudzy poświęcą innych, żeby ją ukryć. A co zrobiłbyś Ty?” „Shining rock” to krótka, ale niezwykle zaskakująca historia z suspensem.
O autorze
Miłośnik literatury pięknej uzależniony od koncertów i festiwali.
Chciałby robić tysiąc rzeczy na raz, jednak na drodze do spełnienia stoi jego największy wróg – czas.
Rocznik 94. Redaktor Xięgarni.pl, All in University, kiedyś związany z Valkirią Network. Student Zarządzania Kulturą i Mediami UJ.
Najbardziej lubi poznawać, rozmawiać i przebywać z ludźmi, którzy go inspirują.