Wystartował festiwal Literacki Sopot! Znamy tytuł najnowszej książki Stephena Kinga. Naukowcom udało się odczytać pierwotne zapisy na zachowanych synajskich manuskryptach. Znaleźli na nich bezcenne teksty zapisane w językach niemalże zapomnianych! A to oczywiście jeszcze nie wszystko!
Festiwal Literacki Sopot
Dziś rozpoczyna się Literacki Sopot. Jeśli znajdujecie się obecnie gdzieś w rejonach Trójmiasta, koniecznie zajrzyjcie na stronę festiwalu i znajdźcie atrakcje dla siebie. Nie sposób wymienić je wszystkie, więc nadmienimy tylko, że oprócz masy znamienitych gości, oprócz pasjonujących warsztatów literackich, na festiwalu będą mieć premierę aż 3 książki! Naszą szczególną uwagę przykuł „Jankeski Fajter”. Spotkanie z jego meksykańską autorką, Aurą Xilonen, odbędzie się w niedzielę 20 sierpnia o godz. 20:00.
Jankeski Fajter?
Jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej niezwykłej, lingwistycznie nieszablonowej, brutalnej powieści, koniecznie obejrzyjcie poniższy odcinek Wielkiego Buka.
Coraz więcej przekleństw w książkach
Jankeski Fajter doskonale wpisuje się w tezę postawioną przez Jeana Twenge’a, prof. psychologii na Uniwersytecie Stanowym w San Diego. Według niego w beletrystce pojawia się coraz więcej przekleństw. Co więcej, jak donosi Booklips.pl, swoją tezę potwierdził poprzez analizę ok. miliona amerykańskich książek opublikowanych w latach 1950-2008.
Pomijając fakt, że amerykańska literatura niekoniecznie musi być reprezentatywna dla literatury całego świata, to rzeczywiście wymieniony trend pokrywa się z naszymi obserwacjami. Ale, szczerze mówiąc, nam to k…. jakoś nieszczególnie przeszkadza.
Te książki naprawdę kopią – czyli najciekawsze powieści o narkotykach
Jeśli już mówimy o literaturze, która nie boi się czerpać z formy kojarzonej z degeneracją, Kamil Dachnij opublikował na łamach portalu Niestatystyczny.pl bardzo ciekawy artykuł o tzw. literaturze narkotycznej. Uwzględnia w niej zarówno powieści, pisane przez osoby opisujące swoje doświadczenia po najmocniejszych nielegalnych używkach w niezwykle artystyczny sposób, jak i pamiętniki osób walczących z horrorem uzależnienia.
Dla miłośników czworonogów
Zbliżyliśmy się niebezpiecznie do tematyki romansu literatury ze zdegenerowanym światem. By uciec od niej do cieplejszej, domowej i rodzinnej atmosfery, warto także zajrzeć na portal Niestatyczny.pl. Adrian Turzański opublikował na nim ciekawą listę utworów literackich, których motywem przewodnim (lub jednym z głównych motywów) jest najlepszy przyjaciel człowieka – pies.
Choć może trochę przesadziłem z tą rodzinną atmosferą, bo oprócz „Lassie wróć” czy „Marley i ja”, znalazły się tam też takie utwory jak „Cujo” Stephena Kinga…
Ciekawostek o Stephenie Kingu nigdy za mało…
…bo to niezwykle interesujący autor. Niezależnie, czy się go lubi, czy nie, jego wkład w rozwój literackiego horroru i wpływ na popkulturę jest ogromny. Kolejną porcję interesujących faktów na temat jego temat przygotował Oskar Grzelak, publikując je na portalu Niestatystyczny.pl. Z tekstu dowiecie się zarówno, jakie King ma marzenia, jak i czego się panicznie boi.
Zabrakło tu jednak jednej dość interesującej dla fanów ciekawostki, mianowicie, jaki tytuł będzie nosić jego najnowsza książka (zostanie opublikowana w roku 2018). Tu na pomoc przychodzi portal Booklips.
Ilustracje, po których będziesz mieć koszmary
H.G. Wells jest autorem m.in. „Wojny światów”. Fabuła tej klasycznej powieści science-fiction jest przerażająca, choć będąc szczerym, z pewnością skuteczniej straszyła naszych dziadków niż nas.
Mało osób wie, że autor tej nieprzeciętnej powieści sam wybrał ilustratora do jej specjalnego wydania z 1906 r. Był nim Henrique Alvim Corrêa, brazylijski artysta. Efekt jego prac był porażający. Już samo uważne ich oglądanie budzi głęboki niepokój. Zresztą zobaczcie sami.
Najbardziej reprezentacyjne dzieła literackie świata
Digital Book World przygotował niezwykłą infografikę, która przedstawia 6 kontynentów i najbardziej reprezentacyjne dzieła literackie dla krajów na nich leżących. Jeśli uważacie się za znawców literatury światowej, możecie się upewnić, czy aby na pewno nie macie pewnych braków.
Manuskrypty, które powstały z umarłych
Portal Booklips donosi, że dzięki specjalistycznej technice obrazowania udało się odczytać pierwotne teksty, które znajdowały się na ponownie użytych pergaminach zgromadzonych w klasztorze św. Katarzyny w Synaju! Niektóre z nich zostały zapisane w językach nie tylko wymarłych, ale też prawie nieistniejących w jakichkolwiek źródłach pisanych! Są tu np. bezcenne teksty napisane w jęz. kaukasko-albańskim!
Klasztor od paru lat jest celem ataków grup terrorystycznych powiązanych z Państwem Islamskim, dlatego pośpiech w badaniach jest jak najbardziej wskazany. Naukowcom do tej pory udało się zdigitalizować dane o łącznej wadze 30 terabajtów.