„Kroki mordercy” to najnowszy tytuł wydawnictwa Stara Szkoła. Dzięki dolnośląskiemu wydawcy mogliśmy przeczytać takie perełki, jak „Szczelina” i „Strach” Jozefa Kariki, „Jego krwawe zamiary”, finalistę Nagrody Bookera 2016 czy klimatyczny thriller „Młyn do mumii” Petra Stančíka.
Teraz przyszedł czas na niepokojący kryminał w czeskim wydaniu jakim są „Kroki mordercy”.
W miejskim lesie położonym na obrzeżach Pragi szesnastoletnia Weronika Truskawka znajduje zwłoki młodej kobiety. Okazuje się, że ofiara jest łudzącą podobna do córki mieszkającej po sąsiedzku dziennikarki Juli Keller, trzydziestoletniej Klary. W obliczu zbrodni i towarzyszących jej tajemniczych zdarzeń to podobieństwo nie wydaje się być przypadkowe. Zwłaszcza, że Klara niedługo przed zbrodnią zaczęła otrzymywać wiadomości z pogróżkami. Co więcej, mroczne sekrety z przeszłości Julii zaczynają o sobie przypominać. Tak samo jak agresywny, uzależniony od astrologii były mąż Śledztwo prowadzi inspektor Bergman, dwukrotny rozwodnik i wielki miłośnik kotów. Jego pracę cechują przede wszystkim porządek, systematyczność i rzeczowość. Spotkanie z żyjącą w lekkim chaosie, zakochaną w sztuce właścicielką dwunastu kotów, Julią Keller zaburzy jego idealnie uporządkowane życie. Tym bardziej, że pozornie prosta sprawa okaże się dużo trudniejsza do rozwiązania, a kolejne morderstwo nie ułatwi mu pracy. Dodatkowo ktoś zaczyna polować na koty pani Keller.
„Kroki mordercy”
to nie tylko intrygująca, momentami niepokojąca i mroczna zagadka kryminalna z wielką sztuką w tle. To także ironiczne ukazanie obrazu współczesnego czeskiego społeczeństwa w krzywym zwierciadle, w którym pod osłoną idealnej normalności kryją się brudne tajemnice. W sieć kłamstw i sekretów uwikłani są wszyscy – sąsiedzi, rodzina, przyjaciele. Na dodatek każdy, nawet pozornie nieistotny szczegół, może okazać się kluczem do rozwiązania zagadki morderstwa.
Autorka książki, Michaela Klevisová, jest dwukrotną laureatką nagrody za „najlepszą czeską powieść kryminalną”. I nie bez powodu! Mimo nagromadzenia postaci i wprowadzania na każdym kroku kolejnych, rzucających na sprawę nowe światło, wątków powieść pozostaje czytelna. Śledzenie każdej z wielu zawiłości i próba odgadnięcia „kto zabił” to czyta przyjemność. Autorka niezwykle sprawnie łączy kryminał z solidną powieścią obyczajową. Warto podkreślić także to, jak skonstruowane są same postacie. Nie są, jak to niekiedy bywa w przypadku kryminałów, stu procentowo czarne charaktery, ani kryształowo czyści bohaterowie, a ludzie z krwi i kości.
Powieść otwiera serię z inspektorem Josefem Bergmanem na czele. Dotychczas w cyklu ukazało się pięć tytułów – oby doczekały się polskiego wydania.
„Kroki mordercy” przypadną do gustu nie tylko oddanym fanom powieści kryminalnych, ale i obyczajowych. Autorce udało się, przy utrzymaniu atmosfery klasycznego kryminału, wprowadzić do swojej książki powiew świeżości i nutkę niepokoju, sprawiając, że od rozpoczętej lektury nie sposób się oderwać.