Jesień to okres najciekawszych premier książkowych oraz wręczania wielu prestiżowych nagród. W najbliższym czasie poznamy laureatów Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Conrada, Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus, a co najważniejsze w pierwszym tygodniu października dowiemy się, kto będzie kolejnym noblistą. W tym roku do Akademii Szwedzkiej napłynęło 240 zgłoszeń, ostatecznie nominowanych zostało 198 autorów.
Informacja o laureacie nagrody w dziedzinie literatury zostanie podana tradycyjnie w pierwszym tygodniu października, podczas którego codziennie ogłaszani są zwycięzcy w kolejnych kategoriach. Najbardziej prawdopodobną datą jest 5 października, ponieważ Akademia ma zwyczaj wskazywania zwycięzców w czwartki. Oprócz dyplomu i charakterystycznego złotego medalu laureat otrzyma 8 milionów koron szwedzkich.
Bukmacherzy stawiają na Murakamiego i Thiong’o
Rok w rok takie portale jak Ladbrokes, Betsson, Paf czy Unibet podgrzewają atmosferę oczekiwania, dając możliwość obstawiania zwycięzców. Bukmacherzy dobrze przewidzieli wygraną Swietłany Aleksijewicz w 2015 roku, oferując minimalną rekompensatę za postawienie pieniędzy na białoruską pisarkę. Jednak nie zawsze można ufać ich prognozom – w zeszłym roku triumfował Bob Dylan, mimo że bukmacherzy dawali mu niewielkie szanse. Za postawienie jednego funta na autora piosenek „Hurricane” czy „Blowin’ in the Wind” serwis Ladbrokes oferował 33-krotne przebicie.
Niezmiennie od lat na czele matematycznych tabelek znajduje się nazwisko Japończyka – Harukiego Murakamiego. Bukmacherzy dają mu największe szanse na wyróżnienie przez szwedzką Akademię. Równe szanse dają kenijskiemu pisarzowi Ngũgĩemu Wa Thiong’o, którego twórczość nie jest niestety tak dobrze znana polskiemu czytelnikowi jak dorobek Japończyka. Na naszym rynku pojawiły się tylko dwie książki afrykańskiego autora – „Ziarno pszeniczne” oraz „Chmury i łzy”, obie wydane w 1972 roku. Przeszło czterdziestopięcioletnie egzemplarze są prawdziwymi białymi krukami. Nie da się ich kupić na największych portalach aukcyjnych i do tej pory nie doczekaliśmy się żadnych wznowień.
Wyjątkowo wysoko w zestawieniu znajduje się Margaret Atwood, której popularność wzrosła dzięki kasowemu, obsypanemu nagrodami Emmy serialowi produkcji Netflixa na podstawie jej najbardziej znanej powieści „Opowieść podręcznej”. Dodatkowo rozgłos przyniosło jej odświeżenie tematu dyskryminacji kobiet, który pojawił się w mediach po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zaraz za nią u bukmacherów znajduje się izraelski pisarz Amos Oz ze stawką wahającą się między 7 a 11:1. Autor „Fimy” jest również jednym z najchętniej obstawianych autorów. Od 1966 roku Izrael czeka na drugiego laureata
– jedynym wyróżnionym literackim Noblem pisarzem pochodzącym z ojczyzny Oza był Shmuel Yosef Agnon.
W czołówce od lat figuruje wielu znakomitych pisarzy, którzy nie mogą doczekać się nagrody. Jednym z nich jest chociażby Philip Roth, który mimo niezbyt wysokich szans u bukmacherów (25–31:1), cieszy się wielkim poparciem czytelników. Według portalu Oddschecker aż 4% wszystkich kuponów postawionych na kandydatów należało do Rotha, co klasyfikuje go na 4 miejscu wśród wszystkich pisarzy branych pod uwagę, zaraz po Murakamim, Adonisie i Wa Thiong’o. Prawdopodobnie autor „Kompleksu Portnoya” znów obejdzie się smakiem, ponieważ w zeszłym roku triumfował jego rodak Bob Dylan – w historii nagrody nie zdarzyło się, by pisarze pochodzący z tego samego kraju byli wyróżniani rok po sobie. W podobnej sytuacji znajdują się chociażby Joyce Carol Oates, Don DeLilo, Thomas Pynchon czy Cormac McCarthy, ale wymienieni pisarze są znacznie rzadziej obstawiani niż Roth. Kto wie, może Akademia Szwedzka znów nas zaskoczy i przełamie tę tradycję.
W gronie kandydatów do nagrody znajdują się również Polacy. Od wielu lat w czołówce pojawia się poeta Adam Zagajewski – jego szanse na triumf wyceniane są pomiędzy 34:1 a 51:1. Drugą ważną dla nas postacią jest Olga Tokarczuk, która w ostatnich latach ugruntowała sobie pozycję na międzynarodowej scenie literackiej. Po otrzymaniu większości nagród czytelniczych w Polsce przyszedł czas na wyróżnienia za granicą. Na początku 2017 roku została wyróżniona Międzynarodową Nagrodą Literacką samorządu Sztokholmu za „Księgi Jakubowe”. Trzeba również pamiętać, że Tokarczuk jest współautorką scenariusza do wyróżnionego w Berlinie Nagrodą Alfreda Bauera „Pokotu”, który powstał w oparciu o jej powieść „Prowadź swój pług przez kości umarłych”.
W tegorocznych zestawieniach bukmacherów nie może zabraknąć elementów humorystycznych. Na portalach Betsson, Paf i Unibet można obstawiać nazwiska takich postaci jak raper Kanye West, prezydent USA Donald Trump czy autor sagi „Pieśń Lodu i Ognia” G.R.R. Martin. Gdy postawimy dolara na sukces jednego z nich, możemy liczyć na rekompensatę wahającą się od 1000 do 5000 dolarów. Musimy pamiętać, że historia lubi płatać figle. Wystarczy przypomnieć sezon piłkarski 2015/2016. Przed jego rozpoczęciem bukmacherzy dawali 5000:1 na to, że Leicester City wygra rozgrywki Premier League. Okazało się, że znalazł się jeden szczęśliwiec, który postawił przed sezonem 50 funtów na lisy. 10 miesięcy później mógł cieszyć się wypłatą w wysokości 250 000 funtów.
Zdjęcie wyróżniające: fot. Jonathunder CC BY-SA 3.0
Jakub Krasny
O autorze
Miłośnik literatury pięknej uzależniony od koncertów i festiwali.
Chciałby robić tysiąc rzeczy na raz, jednak na drodze do spełnienia stoi jego największy wróg – czas.
Rocznik 94. Redaktor Xięgarni.pl, All in University, kiedyś związany z Valkirią Network. Student Zarządzania Kulturą i Mediami UJ.
Najbardziej lubi poznawać, rozmawiać i przebywać z ludźmi, którzy go inspirują.