Polka nominowana do Nagrody Bookera. Odpisywanie książki od podatku – nie jest tak różowo, jak trąbi Internet. Stephen King wraz z synem unikali swojego nazwiska. A to oczywiście jeszcze nie wszystko!
Nagroda Bookera dla Polki?
Mamy nadzieję! Jak donosi TVN24.pl, do tej niezwykle prestiżowej nagrody literackiej została nominowana Wioletta Grzegorzewska za powieść “Guguły”.
Trzymamy kciuki!
Czy będzie można odpisać książki od podatku?
“Rzeczpospolita” poinformowała o pomyśle ustawy, która umożliwiłaby odliczenie od rocznego podatku sumy przeznaczonej na zakup książek na własny użytek. Projekt takiej ustawy miałaby wnieść Polska Izba Książki.
Informacja ta szerokim echem odbiła się w Internecie, lecz jak donosi portal Lubimy Czytać, okazała się nieprawdą.
Wielka szkoda.
Być synem Stephena Kinga…
… i odnieść sukces dzięki własnemu talentowi, a nie faktowi bycia dzieckiem znanego ojca, to duże wyzwanie. Tym bardziej, jeśli chce się zostać wybitnym pisarzem.
Portal Niestatystyczny.pl opublikował bardzo ciekawą publikację o Josephie Hillstormie Kingu, który, chcąc uniknąć „drogi na skróty”, zaczął publikować pod pseudonimem Joe Hill – w ten sposób dowiódł, że jego pochodzenie nie ma żadnego znaczenia w konfrontacji z talentem i warsztatem pisarskim.
Jeśli nie wiecie, od czego zacząć lekturę książek Joego Hilla, ten artykuł jest właśnie dla Was.
Ciekawy przypadek Richarda Bachmana
Skoro już jesteśmy przy temacie Kinga, to musimy polecić najnowszego vloga Olgi z Wielkiego Buka. Olga opowiada o niezwykłym pisarzu Richardzie Bachmanie… który jest tylko pseudonimem Stephena Kinga. Dlaczego słynny autor horrorów zdecydował się na chwilową zmianę tożsamości? Zobaczcie sami!
Na straży prawa i czytelnictwa
BookNews informuje o funkcjonariuszach policji z Boynton Beach (Floryda, USA), którzy, oprócz pilnowania prawa i porządku, zorganizowali gigantyczną zbiórkę książek na cele społeczne. Zebrane egzemplarze trafią do instytucji publicznych.
Nie wiemy, jak dla Was, ale dla nas są bohaterami. 🙂
Poproszę literkę „H”
Gdyby telewizja publiczna nadal emitowała Koło Fortuny, ten człowiek powinien wziąć w nim udział. Jak donosi ZetChilli.pl, J.K. Rowling na swoim Twitterze poinformowała fanów o tytule swojej książki, ale jej zapis był, delikatnie mówiąc, niepełny:
_ _ _ H _ _ _ H _ _ _ https://t.co/fa0rJRKnCS
— J.K. Rowling (@jk_rowling) 14 marca 2017
Szybko jednak znalazł się fan, który odgadł tytuł brzmiący „Lethal White”. Zachwycona autorka obiecała mu egzemplarz autorski z autografem.
…a więc jednak są ludzie posiadający supermoce…