Tess z Kawerny recenzuje

w dziale Archiwum/Co słychać?/Recenzje by

Z powieścią „Xięgi Nefasa. Trygław – władca losu” Małgorzata Saramonowicz z przytupem wkroczyła na scenę polskiej fantastyki. Głównym jej bohaterem i narratorem uczyniła postać jednocześnie znaną każdemu Polakowi oraz spowitą tajemnicą, czyli Galla Anonima, autora „Kroniki polskiej”. Czytelnik dowiaduje się, co na jej kartach zostało przemilczane i jak mogło wyglądać to naprawdę… oraz jak wiele do powiedzenia w ramach historii polski miał bóg Trygław i jego budzący grozę kapłani.

Drugi tom, „Xięgi Nefasa. W zaświatach” , jeszcze bardziej od poprzedniego eksponuje wątki mistyczne. Troje niemowląt połączonych mistycznym rytuałem podrosło, a główny bohater musi dopełnić przysięgi złożonej Trygławowi i czuwać nad ich losem, nie jest to jednak zadanie łatwe, ponieważ Władysław, Jaksa i Alba znajdują się w różnych rejonach Polski owianej wojenną zawieruchą, dodatkowo zaś umysł kronikarza zaprzątnięty jest całkowicie dążeniami do wyprowadzenia z Nawii duszy ukochanej, za której śmieć się obwinia.

Obrona Głogowa czy bitwa na Psim Polu ukazane zostają nie jako odległe zdarzenia z przyprószonych kurzem kronik, ale jako wciągające militarne zmagania, w których ogromny udział miały nie tylko spryt, polityka i spiski, ale też dawne duchy, wyglądające z Nawii upiory oraz sam Anonim czuwający nad dziećmi zrodzonymi w cieniu pogańskiego obrzędu. Czytelnik jak poprzednio kibicuje Duninowi i Marii oraz wzdraga się na myśl o biskupie Baldwinie, a także wraz z głównym bohaterem zastanawia się, czy złamać serce Krzywoustego, wyznając mu prawdę o pochodzeniu Władysława, jednocześnie skazując się na gniew władcy.

Przyznać trzeba, że Małgorzata Saramonowicz znakomicie odrobiła zarówno lekcję historyczną, zręcznie wypełniając białe plamy w przekazach, jak i tę dotyczącą splatania fabuły. To, co w poprzednim tomie mogło wydawać się owocem przypadku, z czasem okaże się niezwykle ważnym elementem opowieści, mającym swoje solidne podstawy. Żaden błąd bohaterów nie pozostanie bez kary, żaden czyn bez konsekwencji. Czyżby nad wszystkim czuwał bóg? Tylko który, Jezus czy Trygław?

Choć pierwsze strony powieści „Xięgi Nefasa. W zaświatach”  mogą wprowadzić pewne zamieszanie w głowie czytelnika próbującego połapać się, w którym momencie rozpoczyna się opowieść, to kolejne porządkują chaotyczne informacje i udowadniają, że to godna kontynuacja pierwszego tomu. Pełnokrwista opowieść o lawirowaniu wśród politycznych zagrywek, zmagania się na równi z militarnymi, jak i mistycznymi problemami, podlana gęstym sosem losów dynastii Piastów, którzy okazują się złożonymi bohaterami, a nie tylko odmalowanymi przez Jana Matejkę wizerunkami z pocztu królów i książąt polskich.

Recenzja pierwotnie ukazała się na portalu Kawerna.pl.

Anna Tess Gołębiowska

 Anna Tess Gołębiowska – mała rozmiarem w twórczości także lubi krótkie formy. Z wykształcenia filolog polsko-czeski, z zamiłowania cukiernik, nadający karmelowi najdziwniejsze kształty. Miłośniczka zwierząt wszelakich (ze szczególnym naciskiem na koty), gorzkiej herbaty i lizaków jagodowych. W czasie fandomowej aktywności związana kolejno z Efantastyką, Kawerną, Hatakiem, Coperniconem i Pyrkonem, obecnie należy do szeregów Browncoats of Poland. Fantastykę wszelaką promuje za pomocą gadżetów na tess-shirt.pl. Szczęśliwa narzeczona swojego przyszłego męża i córka-jedynaczka swoich rodziców, urozmaicająca im życie na rozmaite sposoby.