Po prostu magia. Kelly Barnhill – „Dziewczynka, która wypiła księżyc”
Protektorat to miejsce, nad którym unosi się gęsta mgła smutku – nic dziwnego, skoro co roku najmłodsze dziecko musi zostać ofiarowane wiedźmie mieszkającej w pobliskim strasznym lesie. Mieszkańcy pokornie znoszą ten okropny los, przecież albo to jedno dziecko się poświęci, albo zginą wszyscy… Skąd o tym wiedzą? Tak mówi Rada Starszych, zresztą to oni od… Zobacz cały wpis