Jak to zwykle bywa pod koniec roku, przychodzi czas na podsumowania i planowanie postanowień na kolejne cztery kwartały. Prezentujemy Wam listę dziesięciu książek, które w 2017 roku najbardziej nas zachwyciły. W naszym redakcyjnym zestawieniu umieściliśmy głównie powieści, ale znalazło się miejsce również dla eseju, bajki dla dzieci i reportażu. To dla nas bardzo ważna lista, ponieważ portal Czytaj PL 7 grudnia obchodził rocznicę publikacji pierwszego artykułu. Przez 365 dni donosiliśmy o premierach, ciekawych wznowieniach, promocjach i ciekawostkach z książkoholicznego Internetu. Teraz prezentujemy listę najciekawszych książek zagranicznych autorów.
10 zagranicznych książek roku wg redakcji Czytaj PL
O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku – Timothy Snyder
(Wydawnictwo Znak)
Tłumaczenie: Bartłomiej Pietrzyk
„O tyranii” to najcieńsza z przedstawionych książek, ale prawdopodobnie najważniejsza. Krótka, konkretna, pouczająca lekcja wybitnego znawcy kultury i historii Europy Środkowej i Wschodniej, Timothy’ego Snydera, która w obecnych, burzliwych czasach powinna być lekturą obowiązkową. Snyder po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku opublikował esej ku przestrodze, chcąc na przykładach doświadczeń XX wieku pokazać, że historia może się powtórzyć, a tragiczne doświadczenia wojen światowych i lat istnienia bloku wschodniego, powinny nam służyć jako wskazówka, jaką drogą nie powinniśmy kroczyć. Snyder przypomina, że Hitler też wygrał w demokratycznych wyborach, że takie systemy jak komunizm czy nazizm narodziły się z uległości i braku reakcji milionów ludzi na nacjonalizm i ksenofobię.
Orhan Pamuk – Rudowłosa
(Wydawnictwo Literackie)
Tłumaczenie: Piotr Kawulok
Turecki laureat Literackiej Nagrody Nobla (2005) po dwóch latach powraca z książką znacznie szczuplejszą od poprzedniej. „Rudowłosa” to pełna mitologicznych nawiązań próba ponownego opowiedzenia historii Edypa. Głównego bohatera powieści, Cema, porzuca ojciec. Chłopak postanawia wyrwać się z domu i rozpoczyna pracę na obrzeżach Stambułu, gdzie wykopuje studnie. Jego mistrzem jest Mahmut, w którym Cem szybko znajduje zastępstwo za ojca. Pod wpływem rozterek miłosnych i emocjonalnych huśtawek Cem dokonuje straszliwej zbrodni i ucieka.
Pamuk w swojej książce poddaje rozważaniu pytanie, czy pierwsze zauroczenia kształtują nasze życie? Czy los z góry jest nam przypisany, czy mamy jakiś wpływ na jego bieg? „Rudowłosa” to jedna z ciekawszych książek w dorobku pisarza, który ponownie odkrywa tajemnice ludzkiej duszy i swojego ukochanego Stambułu.
Kolej podziemna – Colson Whitehead
(Wydawnictwo Albatros)
Tłumaczenie: Rafał Lisowski
Rok 2017 w literaturze bez wątpienia należy do amerykańskiego pisarza Colsona Whiteheada. Wszystko za sprawą nagród, którymi został wyróżniony za wydaną w 2016 roku powieść „Kolej podziemna”. Książka przyniosła mu między innymi Man Booker Prize, nagrodę Pulitzera, National Book Award czy wyróżnienie w plebiscycie największego portalu społecznościowego poświęconego literaturze – Goodreads. Na jej podstawie powstanie serial telewizyjny, za którego produkcję będzie odpowiedzialny reżyser nagrodzonego Oscarem filmu „Moonlight”.
„Kolej podziemna” to opowieść o piekle amerykańskich plantacji, na których w nieludzkich warunkach pracowali czarnoskórzy niewolnicy. Szansą na zasmakowanie choć odrobiny normalnego życia była ucieczka. Tytułowa kolej podziemna była systemem kryjówek, kolei, dróg oraz farm, domów i organizacji, które miały umożliwić niewolnikom ucieczkę do Meksyku, Kanady lub stanów, w których zniesiono niewolnictwo albo było ono „lżejsze”. W cały proces zaangażowanych było wielu białych abolicjonistów. „Kolej podziemna” zatem nie jest tylko i wyłącznie kroniką niewolnictwa, ale także pokrzepiającą, dającą nadzieję opowieścią o pragnieniu wolności.
Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek – Elena Favilli, Francesca Cavallo
(Debit)
Tłumaczenie: Ewa Borówka
O tej publikacji już pisaliśmy w artykule o kampaniach crowdfundingowych związanych z literaturą. „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek” powstały dzięki akcji, która wystartowała na początku 2016 roku na portalu Kickstarter, gdzie można było wspierać projekt dobrowolnymi wpłatami. Pierwotnie autorka projektu liczyła na 40,000 dolarów – szybko udało się zdobyć zakładaną sumę. Ostatecznie jednak zebrano prawie 700 000 dolarów, a o publikacji pisały największe media na świecie – La Repubblica, BBC, The Huffington Post, The Guardian i inni. „Opowieści…” to skierowane do dziewczynek krótkie historie o 100 kobietach, które na różne sposoby przyczyniły się do rozwoju nauki, sportu, sztuki czy równouprawnienia. Co ciekawe każdy epizod okraszony został ilustracją wykonaną przez inną artystkę. Warto zwrócić uwagę na tę książkę ze względu na fenomenalne wydanie, ciekawe przesłanie i niecodzienny sposób jej powstania.
Niksy – Nathan Hill
(Wydawnictwo Znak)
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
Samuel, bohater „Niksów” nie może nazwać się szczęściarzem. W stosunkowo młodym wieku opuszcza go matka. Później zostawia go kolejna kobieta, tym razem miłość jego życia. Jedyne co mu zostało to niesatysfakcjonująca praca i mitologiczna kraina Elfland. Do jego życia jednak, po przeszło dwudziestu latach, powraca matka. Kobieta – hippiska i aktywistka społeczna – zostaje oskarżona o napaść na przyszłego kandydata na prezydenta. Samuel będzie musiał stawić czoło przeszłości i zacząć funkcjonować w zupełnie nowej atmosferze.
„Niksy” to opowieść nie tyle o ucieczce w wirtualny świat, który często wydaje się być jedynym ratunkiem z samotności, co o szansie na wyrwanie się z nudnej, szarej codzienności. Nathan Hill zmieścił w swojej książce bardzo wiele wątków, których tempo rozwoju, mimo wielu stron, jest niezwykle intensywne. Wydawałoby się, że tak „grubą” pozycję czyta się żmudnie, a jednak anegdoty, odniesienia historyczne, ciekawostki i nowe wątków, powodują, że „Niksy” znalazły się w naszym zestawieniu.
Drwale – Annie Proulx
(Czwarta Strona)
Tłumaczenie: Jędrzej Polak
Po czternastu latach oczekiwania czytelnicy otrzymali kolejną powieść Annie Proulx, autorki między innymi „Kronik portowych”. Swoją najnowszą książką autorka przenosi czytelników do zacienionego kanadyjskiego lasu. Amerykańska pisarka rozpoczyna rozciągniętą na przeszło trzysta lat sagę od przedstawienia historii René i Charlesa, dziejącej się w XVII wieku. Mężczyźni przybywają do Nowej Francji i w zamian za ziemię zaczynają zajmować się drwalnictwem. Las jest zatem w książce alegorią życia, w którym dochodzi do wielu nieprzewidzianych i zaskakujących zwrotów. W „Drwalach” las to nie tylko drzewa, ale również cały system roślin, owadów, grzybów, miejsce zderzenia żywiołów oraz środowisko życia bohaterów książki.
Proulx ma wyjątkowe szczęście do ekranizacji swoich książek. Do tej pory ukazały się dwie głośne adaptacje jej powieści – „Tajemnica Brokeback Mountain” (trzy Oscary) i „Kroniki portowe” (w rolach głównych Kevin Spacey, Judi Dench, Julianne Moore). Kto wie, może powstanie filmowa wersja „Drwali”?
1947. Świat zaczyna się teraz – Elisabeth Åsbrink
(Wydawnictwo Poznańskie)
Tłumaczenie: Natalia Kołaczek
W zestawieniu nie mogło zabraknąć literatury non-fiction. Laureatka nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego przedstawia rok 1947, który miał kluczowe znaczenie dla powojennej historii. Świat podnosił się po największym konflikcie w dziejach, w Europie Wschodniej na dobre zaczął panować komunizm, na Zachodzie zaś rodziły się pierwsze koncepcje zjednoczeniowe. Tymczasem w kilka miesięcy po podpisaniu przez aliantów i kraje sympatyzujące z III Rzeszą układów pokojowych zaczynają odradzać się środowiska faszystowskie. A wydawałoby się, że hasło „nigdy więcej” powinno obowiązywać znacznie dłużej. Na podstawie doświadczeń własnej rodziny, artykułów prasowych, panujących trendów modowych i artystycznych, rozmów ze świadkami historii, po kapitalnej książce „W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa” Åsbrink podejmuje się rekonstrukcji całego roku 1947.
Mężczyźni objaśniają mi świat – Rebecca Solnit
(Wydawnictwo Karakter)
Tłumaczenie: Anna Dzierzgowska
Książka Solnit, co prawda ukazała się w 2014 roku, ale na język polski została przetłumaczona w idealnym momencie, w roku kiedy największą eskalacje miały tzw. “czarne marsze” skierowane głównie przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego, ale również w obronie obyczajowych i ekonomicznych praw kobiet. Zaczyna się bardzo zabawnie, od przywołania przez pisarkę sytuacji, gdy na jednej z imprez gospodarz podchodzi do niej, nieświadomy, że rozmawia z autorką, i próbuje objaśnić o czym jest jej książka. Później jest już trochę mocniej – Solnit przywołuje momenty, w których kobiety doświadczyły słownej przemocy bądź werbalnego poniżenia ze strony mężczyzn. Autorka wpisuje swoje obserwacje w szerszy kontekst. Oczywiście w eseju nie brakuje odwołań do Susan Sontag czy Virginii Woolf.
Misja: Encyklopedia – Arturo Perez-Reverte
(Wydawnictwo Znak)
Tłumaczenie: Joanna Karasek
Hiszpański pisarz najbardziej zasłynął książką “Klub Dumas”, na podstawie której powstał kultowy film Romana Polańskiego “Dziewiąte wrota”. Teraz powraca z kolejną powieścią historyczną z tajemniczym wątkiem w tle. “Misja: Encyklopedia” to sentymentalna podróż do czasów świetności powieści z gatunku płaszcza i szpady. Końcówka XVIII wieku, dwójka akademików wyrusza w podróż ze stolicy Hiszpanii do Paryża ze ściśle tajnym zadaniem.
W trzymającej w napięciu historii, duet podejmuje się zdobycia słynnej francuskiej Encyklopedii. Po drodzę toczą wiele pojedynków, ukrywają się, zawiązują intrygi, wpadają na ślady spisków, niejednokrotnie ryzykując własnym życiem. W “Misji: Encyklopedii”, Perez-Reverte wciąga czytelników w grę, w której bardzo cienka granica oddziela prawdę od fikcji.
Zgiełk czasu – Julian Barnes
(Wydawnictwo Świat Książki)
Tłumaczenie: Dominika Lewandowska-Rodak
Książa Barnesa została wybrana najlepszą pozycją roku magazynu „Książki”. Nie ma się co dziwić, „Zgiełk czasu” to bardzo dobra i ważna książka. Głównym bohaterem jest słynny rosyjski kompozytor Dmitrij Szostakowicz, który przez wiele lat zmagał się ze zmiennymi nastrojami radzieckiej władzy, raz uwielbiany, raz cenzurowany i blokowany. „Zgiełk czasu” to przestroga przed sytuacją, w której władza przejmuje całkowitą kontrolę nad sztuką, narzucając ludziom co, kiedy i w jakiej formie mogą słuchać i oglądać obywatele. To także książka o strachu, który w kontekście Szostakowicza nie jest jednoznaczny. Bardzo dobrze skonstruowana, oparta na bogatej pracy badawczej opowieść quasi-biograficzna to pozycja obowiązkowa!