„Sezon na czarownice” – co działo się przed „Chilling Adventures of Sabrina”

w dziale Archiwum/Książka czy film/Recenzje by

„Chilling Adventures of Sabrina” to serial wyprodukowany przez Netflixa. Jest luźną adaptacją komiksu, pod tym samym tytułem, od Archie Comics. Produkcja ukazała się na platformie rok temu w okolicach Halloween i okazała się dla wielu widzów bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Ten, kto spodziewał się produkcji podobnej do serialu „Sabrina, nastoletnia czarownica” przeżył spore zaskoczenie.

Netflixowa Sabrina jest mroczna i pełna nawiązań do klasycznych horrorów. Nie zabrakło w niej grozy, magii i Kościoła Nocy, ale również silnych postaci kobiecych, miłości i przyjaźni. Tak niebanalne połączenie pełnej mroku i czarnej magii atmosfery z serialem dla nastolatków sprawił, że „Chilling Adventures of Sabrina” ogląda się świetnie.

„Sezon na czarownice” Sarah Rees Brennan

Tak samo dobrze wypada książka „Sezon na czarownice” autorstwa Sary Rees Brennan. Powieść ukazała się w Polsce w październiku tego roku – zaraz przed Halloween. To pierwszy tom z serii Chilling Adventures of Sabrina zainspirowanej netflixową produkcją. W „Sezonie na czarownice” przedstawione zostały wydarzenia, które rozegrały się jeszcze przed pierwszym sezonem.

Chilling Adventures of Sabrina
Znajdź książkę lub ebooka na Woblink.com

To ostatnie „normalne” lato dla Sabriny Spellman, na krótko przed jej szesnastymi urodzinami, w które dziewczyna, zgodnie z wolą rodziny, ma wpisać swoje imię do Księgi Bestii i oddać tym samym duszę Mrocznemu Panu. Jej nastoletnie życie pełne lekcji, spotkań z przyjaciółmi, chłopakiem i typowo nastoletnich problemów dobiega końca. Sabrina jeszcze nigdy nie czuła się tak zagubiona pomiędzy światem śmiertelników i wiedźm. Wizja pożegnania z bliskimi jest trudniejsza niż dziewczyna podejrzewała. Niepewna uczuć Harveya, młoda czarownica postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rzucić na chłopaka zaklęcie. Jego skutki zaskoczą Sabrinę. Dodatkowo okazuje się, że pewna magiczna istota ma wobec niej nie do końca przyjazne zamiary…

Dwie części

Od razu po rozpoczęciu lektury w oczy rzuca się podział powieści na dwie części rozróżnione kolorem stron – białym lub czarnym. Nie jest to tylko zabieg estetyczny. Jasne strony pisane są w pierwszej osobie – to opis perypetii Sabriny, jej uczuć i motywacji. Ta część książki jest bardzo „nastolatkowa”. Na czarnych stronach autorka ukazała mroczną stronę Greendale, a także jego mieszkańców. Ciemniejsza część została napisana w trzeciej osobie i jest tu dużo więcej mroku, grozy i powagi. Z tych partii książki czytelnik dowiaduje się nieco więcej o pozostałych postaciach. Przełamuje również typowo nastoletnią perspektywę Sabriny. W kontekście dalszych losów bohaterów, warto zwrócić szczególną uwagę na historię Tommy’ego i Ambrose’a.

„Chilling Adventures of Sabrina” a „Sezon na czarownice”

Fani netlixowej Sabriny znajdą w powieści wszystko to, co polubili w serialu. Mroczny, pełen magii nieco campowy klimat, któremu lekkości nadaje młodzieżowa tematyka. Lektura książki pozwoli także poznać wcześniejsze losy znanych z „Chilling Adventures of Sabrina” bohaterów takich jak ciotki Hilda i Zelda, Ambrose, Prudence, Nick i śmiertelni przyjaciele Sabriny. Nowe fakty rzucą też więcej światła na motywacje bohaterów i podejmowane przez nich decyzje.

Książkę czyta się szybko, to lektura na jeden, może dwa wieczory. Przedstawiona w niej opowieść to świetny wstęp do serialu.  Jeżeli ktoś planował oglądać netflixową Sabrinę, ale jeszcze nie miał ku temu okazji, najlepiej będzie, jeśli zacznie od książki. „Sezon na czarownice” to też po prostu dobrze opowiedziana historia o młodej czarownicy i powinna spodobać się również tym czytelnikom, którzy o serialu nawet nie słyszeli.

 

Jeśli jesteście po lekturze „Sezonu na czarownice”, a drugi sezon serialu już dawno za Wami, odsyłamy do naszego tekstu „Chilling Adventures of Sabrina” – jakie książki czytać po obejrzeniu serialu.