3 października – poranny przegląd książkoholicznego Internetu

w dziale Archiwum/Co słychać? by
Cezary Łazarewicz laureatem Nike 2017! W Belgii odkryto ponad 200-letnią, idealnie zachowaną prywatną bibliotekę. W pudełku po amunicji Hemingwaya znaleziono jego dziecięce opowiadanie. Producent czytnika Nolim stawia na design. A to oczywiście jeszcze nie wszystko!

Cezary Łazarewicz laureatem Nike 2017

Jak donosi portal Lubimy Czytać, laureatem Nike 2017 został Cezary Łazarewicz za reportaż „Żeby nie było śladów”. Książka przybliża historię morderstwa 19-letniego maturzysty dokonanego przez Milicję Obywatelską w latach 80. XX wieku i późniejsze tuszowanie zbrodni. Autor reportażu sprawiał wrażenie zaskoczonego otrzymaniem nagrody. Natomiast nasza redakcja z całą stanowczością mówi… NO WRESZCIE! Cezary Łazarewicz zasługiwał na to wyróżnienie jak nikt inny.

Znajdź na Woblinku
Dziecięce opowiadanie Hemingwaya w pudełku po amunicji

Pisaliśmy już o wydaniu dziecięcych opowiadań H.P. Lovecrafta. Okazuje się, że nie tylko on zachowywał swoje pierwsze, dziecięce utwory. Jak donosi Lubimy Czytać, podczas kwerendy w zbiorach autora odnaleziono jego opowiadanie napisane, gdy ten miał 10 lat(!). Fabuła tekstu koncentruje się na wyprawie do Europy i, jak donosi portal, jest na tyle szczegółowa, że niewprawny czytelnik mógłby uznać ją za prawdziwą relację z podróży. Hemingway przetrzymywał je w pudełku po amunicji.

Świat odkrywa niesamowite ukryte biblioteki

Jakież musiało być zdziwienie notariusza i krewnych zmarłego w miasteczku Bouillon w Belgii, gdy wchodząc do opuszczonej od lat rezydencji znaleźli… niemalże nietkniętą, prywatną bibliotekę sprzed 200 lat. Jak donosi Booklips, była ona kompletowana przez człowieka, który uciekał przed rewolucją francuską, i rozbudowywana przez jego potomka. Najstarszy egzemplarz z tego niesamowitego księgozbioru liczy prawie 450 lat!

Portal Lubimy Czytać zwraca zaś naszą uwagę na jedną z najbardziej niezwykłych i bezcennych bibliotek świata.

Zlokalizowana jest ona w Mauretanii (tak, tak, w tym kraju, który z uznanych powszechnie państw jako ostatni zniósł niewolnictwo – w 1982 roku) i zawiera woluminy liczące ponad 1000 lat! Są wśród nich dzieła myślicieli i teologów kultury islamskiej, ale też prace Mikołaja Kopernika czy Galileusza. Funkcje strażnika tej wyjątkowej biblioteki od setek lat pełnią potomkowie tej samej rodziny. Gmach biblioteki jest położony w Szinkit i moglibyście go ominąć, nie spodziewając się, co zawiera – szczerze mówiąc bardziej przypomina spichlerz niż miejsce przetrzymywania tak cennego księgozbioru. Zresztą zobaczcie sami:

https://www.youtube.com/watch?time_continue=19&v=-xn3UpcLgPw

Marcel Proust płacił za przychylne recenzje…

… choć, wbrew czytelnikom uważającym „W poszukiwaniu straconego czasu” za przeintelektualizowane dzieło, nie za wszystkie. Jak donosi portal Booklips na aukcje trafiły właśnie listy, w których autor zobowiązuje się płacić za przychylne recenzje redaktorów opiniotwórczych periodyków „Le Figaro” i „Journal des débats”.

A mówią, że to współczesny świat jest zepsuty…

Znajdź na Woblinku
Najdroższa księga świata to manuskrypt… „Księgi Mormona”

Przez lata miejsce to zajmował kupiony w 1994 r. przez Billa Gatesa rękopis „Kodeks Leicester” autorstwa Leonarda da Vinci wart 31 mln dolarów. Jak informuje portal Booklips, nowy rekord dotyczy „Księgi Mormona”, którą zakupił Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich za 35 mln dolarów. Została ona spisana przez Johna Smitha, założyciela tej interesującej religii, rzekomo jako efekt tłumaczenia egipskich hieroglifów, które ten znalazł zakopane w amerykańskiej ziemi.

Wersja drukowana na podstawie rękopisu Johna Smitha
Producent czytników Nolim postawił na design

Wiele czytników oprócz funkcji czytania książek daje możliwość surfowania po Internecie, grania w gry, robienia notatek, liczenia na kalkulatorze… ale, bądźmy szczerzy, ilu z nas rzeczywiście używa ich w innym celu niż lektura e-booków? Prawdopodobnie dlatego trendy zmierzają nie ku dostarczaniu jeszcze bardziej skomplikowanych urządzeń, ale coraz prostszych, za to wyróżniających się interesującym designem. W tę stronę postanowił pójść Nolim. Interesującą i atrakcyjną estetycznie galerię przedstawiającą czytniki tego francuskiego producenta możecie znaleźć na blogu Cyfranka. Co także niezwykłe, te urządzenia będzie można nabyć w hiszpańskim i francuskim… Carrefourze. Być może niebawem asortyment zostanie rozszerzony na inne kraje, w tym Polskę?