Afryka w minibooku

w dziale Archiwum/Dla zabieganych by

Afryka w świadomości znacznej większości mieszkańców świata zachodniego jawi się nadal jako przede wszystkim wyjątkowo biedny i wyniszczony wojnami kontynent. Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy po usłyszeniu słowa Afryka, to umierające z głodu dzieci, bardzo wysokie temperatury, brak wody czy ludobójstwa (jak na przykład to z Rwandy). Taki sposób myślenia sprzyja wpadaniu w pułapkę uprzedzeń. Należy pamiętać, że kontynent ten jest niesamowicie zróżnicowany zarówno pod względem stopnia rozwoju gospodarczego, jak i kulturowego.

Czym są minibooki?

To seria książek elektronicznych sprzedawanych na platformie Woblink, których krótka, kompaktowa forma sprawia, że można zapoznać się z tekstami wysokiej jakości autorstwa znanych literatów i reportażystów w bardzo krótkim czasie. Dodatkowym atutem tej formy jest jej wyjątkowo niska cena (waha się od 2,99 do 14,90 zł). Innymi słowy, te książki idealnie nadają się dla wszystkich zabieganych, spragnionych kontaktu z dobrymi książkami i pragnących zgłębić istotne dla współczesnego świata kwestie.

Afryka jest kolebką ludzkości i jej początkiem. Ma bardzo bogate dziedzictwo kulturowe, w tym także literackie. Jest „najmłodszym” i drugim największym kontynentem na Ziemi. Zamieszkuje ją około 1/7 ludzkości całego świata. Jest również zaliczana do tych najbiedniejszych. Afrykę dotyka wiele epidemii, takich jak na przykład malaria oraz AIDS. Znaczny jest także odsetek ludzi cierpiących z niedożywienia a nawet głodu. Kontynent trawiony jest przez liczne brutalne wojny domowe.

Mimo wszystkich przeciwności losu i znacznych niedogodności na afrykańskim gruncie wyrosło wielu bardzo dobrych artystów, którzy by odzyskać swój własny głos musieli pokonać wciąż dominujący kolonializm.

Afryka to kontynent w szerszej świadomości właściwie nieznany i niezrozumiany. Fakt ten warto zmienić, a proces poznawania tego bezsprzecznie fascynującego miejsca warto rozpocząć od minibooka, którego lektura zajmuje mniej więcej 1 godz. 20 min.

„Dlaczego Afryka?” Małgorzata Szupejko

Czas lektury: 16 minut 20 sekund

W tym tekście Małgorzata Szupejko pokazuje, że w polskiej opinii publicznej wciąż powszechne jest posługiwanie się kliszami oraz operowanie uprzedzeniami i przesądami na temat Afryki i ludzi ją zamieszkujących. Autorka przekonuje, że tym wyjątkowym kontynentem powinni interesować się nie tylko afrykaniści, ale znacznie większa grupa osób. Poszerzanie wiedzy na temat tego wciąż tajemniczego dla nas obszaru będzie szansą na zrozumienie Innego, którym Afryka nadal niewątpliwie jest.

Obiektywny obraz tego kontynentu jest budowany przez podróżników poznających go bezpośrednio, wchodzących w kontakty z mieszkającymi tam ludźmi. Chodzi tu głównie o rzetelne dziennikarstwo wychodzące poza utarte stereotypy i nie szukające tylko taniej epatującej brutalnością sensacji. Próbuje ono zrozumieć kulturę Afryki, jej zwyczaje i problemy. Tak kreowany obraz cechuje się dużo większym autentyzmem. Dzięki temu tak odległe i egzotyczne kraje mają szansę stać się dla nas coraz bliższymi i lepiej zrozumiałymi.

„Notatki afrykańskie II. W poszukiwaniu Afryki” Halina Bortnowska

Czas lektury: 65 minut 20 sekund

Drugi z tekstów to notatki afrykańskie z niezwykle pasjonującej podróży Haliny Bortnowskiej. Autorka poznawała Afrykę w latach 70. podczas safari. Na początku tekstu Bortnowska poddaje analizie samo słowo „safari”, które w Europie kojarzy się właściwie tylko i wyłącznie z polowaniem na lwy czy słonie. Safari to jednak po prostu podróż, wyprawa (w Afryce każda podróż to tak naprawdę wyprawa i spore przedsięwzięcie).

Halina Bortnowska zawarła w „Notatkach afrykańskich” swoje najbardziej intymne przemyślenia z podróży w samo serce kontynentu. Afryka do dzisiaj pozostaje dla większości Europejczyków wyjątkowo tajemniczym miejscem. Ma to związek z faktem, że poszukujemy informacji na jej temat tylko wtedy, kiedy dzieje się tam coś złego lub gdy mamy ochotę na nutę egzotyki w naszym życiu. Dużo więcej zyskalibyśmy, zapominając o wszechobecnych stereotypach i przyglądając się życiu zwykłych mieszkańców Afryki.

Większość przemyśleń autorki koncentruje się na samej podróży i oczywiście na ludziach, których podczas niej spotyka. Podkreśla też wagę religii chrześcijańskiej, która w Afryce ma odmiennie oblicze niż to znane nam. Wynika to z połączenia chrześcijaństwa z wcześniej tu panującymi wierzeniami, przesądami i zwyczajami. Dobrym przykładem jest voodoo. Jego podstawą są rdzenne wierzenia ludów pochodzących z zachodniej Afryki połączone z elementami katolicyzmu (i spirytyzmu). Podróżniczka nie pomija także trudnych i niezmiernie ważnych tematów takich jak bieda i sposoby jej zapobiegania. Obok mijanego przez autorkę kościoła znajduje się mały budynek będący ośrodkiem studenckim. Pełni on również funkcję domu dla kilkunastu opuszczonych dzieci. Udzielana pomoc i utrzymanie są skromne, ale ludzie zajmujący się dzieciakami robią wszystko, by je uratować.

Uwagę zwraca także opis prawdziwej wsi i ludzi żyjących w plemionach w zestawieniu z osadami utrzymywanymi głównie jako atrakcje dla turystów.

Ten tekst jest zdecydowanie najlepszy w prezentowanym minibooku. Przedstawia prawdziwą Afrykę. Spojrzenie autorki jest obiektywne, nie upiększa zastanej rzeczywistości ani jej nie wykrzywia.

Martyna Gancarczyk

Znajdź na Woblink.com

O autorce artykułu

Z wykształcenia menadżer kultury. Jeszcze studentka, ale już niedługo. Uwielbia mieć dobrą książkę zawsze pod ręką. Wielka entuzjastka horrorów zarówno jeśli chodzi o literaturę, kinematografię, jak i gry. Dzień bez książki lub filmu to dzień stracony. Oprócz tego miłośniczka zwierząt, szczególnie psów (a zwłaszcza własnego).